Dziś rozpoczął się trzeci etap azjatyckiej wizyty Sekretarz Stanu USA Hillary Clinton. Po wizycie w Japonii i Indonezji dziś odwiedziła Koreę Południową. Czwartym a zarazem ostatnim etapem podróży będą Chiny.
Dzisiejsza wizyta dotyczy przede wszystkim relacji z Koreą Północną. Hilary Clinton zapowiedziała, że Korea Północna musi zmienić prowokacyjne stanowisko i wstrzymać ostre wystapienia wobec Korei Południowej, jeśli pragnie zbudować lepsze stosunki z USA. To nie pierwsze wystąpienie Sekretarz Stanu w gabinecie Obamy w sprawie Korei Północnej. Już podczas odwiedzin pierwszego kraju na trasie podróży po Azji, Japonii, Clinton ostrzegła władze Korei Północnej, że niezaprzestanie prób rakietowych a tym samym niewstrzymanie programu nuklearnego przez Koreę może wpłynąć negatywnie na proces normalizacji stosunków z USA.
Na odpowiedź ze strony władz Koreańskich nie trzeba było długo czekać. Jak podaje Al Jazeera na godzinę przed przybyciem Clinton do Korei Południowej, Korea Północna wystosowała ostrzeżenie, że jest "gotowa do konfrontacji" z Koreą Południową i USA i że za prowadzenie przygotowań do konfliktu mogą oba te kraje zapłacić wysoką cenę.
Hilary Clinton po rozmowach z Yu Myung-Hwan, jej odpowiednikiem w Korei Południowej, po raz kolejny wezwała Koreę Północną by wywiązała się ze swoich wcześniejszych zobowiązań demontażu programu broni jądrowej.
Na wspólnej z Yu Myung-Hwan konferencji prasowej potwierdziła: "Utrzymujemy nasze wspólne rozwiązania do współpracy i poprzez rozmowy sześciostronne chcemy doprowadzić do pełnego i weryfikowalnego wstrzymania programu nuklearnego na Półwyspie Koreańskim."
Wizytę w Azji Clinton rozpoczeła od Japonii. Wg komentatorów ten wybór jest dyplomatycznym zapewnieniem o trwałości sojuszu Waszyngtonu z Tokio. Podczas wizyty Clinton przekazała premierowi Taro Aso zaproszenie prezydenta Baracka Obamy do wizyty w USA.
Podczas swojej podrżóży po Azji, Hilary Clinton odwiedziła także Indonezję. Zapowiedziała tam, że USA planuje na nowo wysłanie w ten region Korpusu Pokoju, który został stąd wycofany w 1965 roku. Korpus Pokoju jest programem rządu USA, który wysyła ludzi do krajów rozwijających się do pracy nad projektami w celu poprawy takich sfer życia jak opieka zdrowotna, edukacja i ochrona środowiska ale także by poprawić ogólne warunki życia. Stany Zjednoczone planują także uruchomienie w Indonezji Programu Fulbrighta, poprzez który wesprze tamtejszych naukowców.
Ostatnim krajem, który Hilary Clinton odwiedzi w swoim turne po Azji będą Chiny. Jej podróż stanowi odejście od tradycji dyplomatycznej w ramach której celem pierwszej zamorskiej podróży sekretarza stanu w nowej administracji jest Europa.
Wojciech Pokora
Źródła:
aljazeera.net, cnn.com, wp.pl
Zdjęcie: Al Jazeera [EPA]
